niedziela, 5 października 2014

Kosmetyczni ulubieńcy września!




Kochani moi, przygotowałam dzisiaj dla was post, gdzie pokażę wam moich kosmetycznych ulubieńców z września. Są to kosmetyki, które już znacie i mogliście przeczytać o nich na moim blogu ale będzie też kilka nowych produktów, które się u mnie sprawdziły i nie wyobrażam sobie bez nich mojej kosmetyczki. Nie będę pisała wam tutaj pełnych recenzji tych produktów, bo każdy z nich zasługuje na osobną notkę gdzie będziecie mogli dowiedzieć się wszystkiego, więc jeśli jakiś z tych kosmetyków nie miał jeszcze swojej recenzji to pojawi się ona w najbliższym czasie! Powiem wam, że ostatnie miesiące mijają mi na intensywnym testowaniu nowych produktów, można oszaleć ale powiedzmy sobie szczerze kto tego nie lubi? Tym bardziej jeśli kosmetyk cudownie pachnie i nie daje nam o sobie zapomnieć. Tak więc testuję i metodą prób, i błędów szukam swoich ideałów. Pewnie u was jest podobnie? 



A teraz już nie przedłużając pierwszy produkt to Catrice Eyebrow Filler Perfecting & Shaping Gel, innymi słowy mówiąc jest to koloryzujący żel do stylizacji brwi, który ma bardzo ładny chłodny odcień brązu, delikatnie nam te brwi przyciemnia a dzięki temu, że zawiera maluteńkie włókienka dodatkowo je wypełnia. Jeśli chodzi o trwałość to moje brwi utrwalone tym żelem trzymają się calutki dzień, kształt pozostaje niezmienny, nawet jakieś niesforne włoski pozostają na swoim miejscu. Cóż więcej potrzeba, jak ten żel kosztuje tylko 10 zł? Tutaj przeczytacie całą recenzję.

Kolejnym ulubieńcem jest też już przeze mnie wspominany lekki krem Alantan Dermoline, o tym produkcie pisałam już recenzję Tutaj , jest to idealny krem pod makijaż, lekki, ładnie nawilża i szybko się wchłania. Jeśli chodzi o podkład to nic się nie roluję, nie waży, nie spływa, na tym kremie podkłady lepiej mi się rozprowadzają i są troszkę trwalsze w ciągu dnia. W dodatku ten produkt jest polecany przy podrażnieniach skóry, koi ją i przyspiesza jej regenerację,

Następnym produktem jest eyeliner w żelu z Maybelline Eye Studio Lasting Drama Gel Liner, długo szukałam dobrego eyeliner'a w żelu i w końcu go znalazłam! Przede wszystkim jest to bardzo ładna intensywna czerń, bardzo łatwo maluje się nim precyzyjne kreseczki ale przy pomocy innego pędzelka niż ten który jest dołączony. Eyeliner pozostaje na powiekach cały dzień w stanie nienaruszonym, jedynym małym minusem jest fakt, że ciężko się go zmywa. Polujcie na promocję,
bo wtedy można go dorwać za 15 zł.

Ostatni produkt z kolorówki to tusz do rzęs Sexy Pulp z Yves Rocher. Kiedy trafił w moje ręce byłam bardzo podekscytowana jak się spisze i czy pochlebne recenzje na jego temat są prawdziwe. Bardzo polubiłam ten tusz, za to, że nie skleja rzęs, nie kruszy się w ciągu dnia, rzęsy są ładnie rozdzielone i wydłużone. A gdy użyjemy zalotki, utrzymuje efekt podkręcony rzęs przez cały dzień. Według producenta ma to być tusz pogrubiający, dla mnie efekt pogrubienia jest delikatny, na pewno nie nazwałabym go tuszem pogrubiającym. ale w pogrubieniu rzęs pomaga mi serum do rzęs z Eveline, o którym przeczytacie niedługo.


Przyszła kolej na coś z pielęgnacji, bardzo polubiłam w tym miesiącu peeling Refresh z Kolastyny z mikrogranulkami złuszczającymi. Peeling zawiera bardzo drobne drobinki, które ładnie oczyszczają nam buzię i pozostawiają ją przyjemnie gładką. Co do działania to zauważyłam, że przy regularnym stosowaniu pojawia nam się mniej zaskórników. W dodatku ma bardzo ładny zapach, który potem utrzymuje się na buzi przez kilka godzin. Musicie jednak wiedzieć, że jeśli ktoś lubi tylko typowe ''zdzieraki'' to nie będzie zadowolony, jednak jeśli ktoś ma wrażliwą cerę albo podrażnioną tak jak ja w ostatnim czasie, to będzie zadowolony.

Następnym moim ulubieńcem, który towarzyszy mi już od lipca, jest szampon z Alterry. Moje dwie ulubione wersje to wersja nawilżająca z granatem i aloesem, i wersja nadająca połysku z morelą i pszenicą, Co do działania to szampony ładnie oczyszczają nam skórę głowy, bez problemu domywają też oleje, w dodatku nie zawierają barwników, parafiny czy silikonów. Włosy pięknie pachną są puszyste i świeższe przez kilka dni. 

Ostatnim ulubieńcem jest oliwka pielęgnacyjna Babydream fur Mama, która ma zapobiegać powstawaniu rozstępów i w dodatku zawiera olej migdałowy, i olej makadamia. Jeśli chodzi o działanie to oliwka pięknie nawilża skórę, pozostawia ją bardzo gładką i delikatną. Oliwka obłędnie pachnie, a  zapach na utrzymuje się bardzo długo na skórze. W dodatku idealnie sprawdza się do olejowania włosów, więc jeśli jej jeszcze nie miałyście to gorąco polecam. 

Znacie któryś z tych kosmetyków? Miałyście je? Jak się u was spisały? Jakie kosmetyki wam przypadły do gustu w tym miesiącu? 

Zapraszam was serdecznie na moje rozdanie!

29 komentarzy:

  1. Kuurcze, kusi mnie ten eye liner w żelu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię eyeliner z Maybelline, ale mam go juz jakiś czas i jak go nie rozcieńczę Duralinem to jest za suchy, żeby coś nim wymalować.

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię ten szampon i odżywkę z Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kilka dni temu kupiłam maść Alantan i już zdążyłam ja pokochać!

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie olejek babydream też całkiem fajnie się sprawdził do olejowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten eyeliner w żelu z Maybelline no fajny jest. =)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa jakby się spisał u mnie tusz z YR :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten szampon z Alterry jest super, miałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ten szampon z Alterry z granatem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham ten eyeliner w żelu:))) Jakiś czas temu pisałam o nim na blogu:)) <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach i dlaczego nie pokusiłam się o szampony z Alterry kiedy była na nie promocja, a odżywkę przygarnęłam. Czas czekać na kolejną promocję :P
    PS: Gdybyś mogła usunąć weryfikację obrazkową, bo trudno jest dodawać komentarze to byłoby super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam pojęcia, że jest włączona! Już się tym zajęłam, dzięki, że zwróciłaś na to uwagę:)

      Usuń
  12. Musze wypróbować te szampony :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A mi nie przypasował ten tusz niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Źelowy eyeliner z Maybelline rzeczywiście jest świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. też miałam ten żel do brwi z Catrice i lubiłam :D teraz używam paletki cieni :)
    eyeliner z Maybelline to również mój ulubieniec, właśnie mi się powoli kończy, trzeba będzie dokupić drugi ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. z YR Sexy Pulp mam błyszczyk:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten peeling z Kolastyny chyba w łazience widziałam, chyba siostra ma

      Usuń
  17. mam ten tusz z yvbes rocher i niestety nie do końca mi odpowiada. poza tym też bardzo lubię tą oliwkę babydream :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Powiem szczerze - nie miałam do czynienia z żadnym z tych kosmetyków. I jakoś nie zaciekawiły mnie one bardziej, może po przeczytaniu głębszych recenzji zmienię zdanie. ;) Pozdrawiam, justysxo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię te szampony z Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chętnie wrócę do tych szamponów Alterry-do tej pory miałam tylko ten z granatem. No i muszę ponownie kupić oliwkę BDFM i tym razem sprawdzić ją na włosach, bo z rozstępami sobie nie poradziła:)

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie się niestety szampony Alterry nie sprawdzają:(

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam w zapasach ten tusz do rzęs YR, więc będę musiała go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja bardzo lubię te szampony z Alterra :)

    OdpowiedzUsuń