Jakiś czas temu pokazałam wam co wygrałam w małym rozdaniu organizowanym u Retro-moderny, dzisiaj przychodzę z recenzją jednej z otrzymanych nagród jest to Odżywcza Maska Kolagenowa z Marion Spa z ekstraktem z winogron.
Co mówi nam producent?
Doskonale dopasowany do kształtu twarzy płat hydrożelowy, nasączony serum ze składnikami, które w chwili kontaktu ze skórą, wnikają w jej głąb. Skoncentrowana formuła substancji aktywnych skutecznie przywraca witalność, regeneruje i odżywia skórę twarzy.
Maska wygodna w użyciu, do każdego typu skóry.
Składniki działają na cerę trójwymiarowo: równomiernie wzdłuż i wszerz jej powierzchni oraz w głąb skóry. Płat nałożony na twarz podnosi jej temperaturę co umożliwia efektywne działanie substancji aktywnych.
Ekstrakt z winogron - zapobiega starzeniu się skóry. Wzmacnia włókna kolagenu i elastyny, powodując, że skóra jest jędrna i elastyczna. Doskonale nawilża i odżywia skórę.
Witamina C - zwalcza wolne rodniki opóźniając proces starzenia się skóry. Poprawia koloryt cery, rozświetla ją i chroni przez szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Działa na skórę kojąco i łagodząco.
Witamina E - tzw. "witamina młodości" - chroni włókna kolagenowe oraz lipidową warstwę naskórka przed zniszczeniem, przeciwdziałając procesom starzenia się skóry.
Witamina A - stymuluje produkcję nowych komórek, regenerując naskórek, dzięki niej cera jest odżywiona i zyskuje zdrowy wygląd. Poprawia elastyczność skóry, zapobiegając jej wiotczeniu.
Niacynamid (witamina B3) - antyoksydant stymulujący produkcję składników nawilżających skórę. Przyczynia się do zwiększenia jej elastyczności i zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek.
Sposób użycia:
Składniki:
Dostępność i cena:
Maska kosztuje w granicach 7 zł, nie wiem czy jest dostępna stacjonarnie, nigdzie jej nie widziałam, ale można ją kupić np. na allegro ale znajdziecie ją także w drogeriach internetowych np. tu
Moja opinia:
Zacznijmy od początku, tak jak zaleca producent dokładnie umyłam i osuszyłam buzię, wyjęłam maskę z opakowania i już pierwszym problemem jaki napotkałam było rozwinięcie, rozłożenie maski. Maska była złożona w formie kwadraciku, bardzo ciężko ją rozłożyć, sprawia wrażenie jakby była przyklejona do siebie, żeby ją rozwinąć musiałam ją ciągnąć ale innego sposobu nie było. W wyniku czego maska w dwóch miejscach się rozerwała. Gdy już nałożymy ją na twarz, kolejny problem jaki możemy napotkać to to, że maska jest troszkę pomarszczona, jej powierzchnia jest lekko pognieciona, co niestety jest trwałe nie da się tego wyprostować, jest to przeszkodą ponieważ utrudnia rozłożenie jej równomiernie na buzi, maska w niektórych miejscach odstaje.
Gdy już maska była na mojej twarzy zrobiłam sobie 20 minutowy odpoczynek z książką, musicie pamiętać, że ważne jest by być w pozycji leżącej bo maska może nam się ześlizgnąć z buzi. Gdy miałam ją na sobie nie czułam żadnego mrowienia czy szczypania ale skóra była delikatnie ściągnięta. Po ściągnięciu maski, nadmiar serum wklepałam i pozostawiłam do wchłonięcia.
Pierwsze co mogę powiedzieć to to, że maska bardzo ładnie nawilża skórę, ten efekt nawilżenia czułam jeszcze następnego dnia, buzia zaraz po ściągnięciu maski była lekko ściągnięta ale było to przyjemne uczucie, takiej napiętej zdrowej skóry. W dodatku cera była bardzo gładka i przyjemna w dotyku. Co z efektem odżywienia, które obiecuje nam producent? Jak najbardziej mogę się z tym zgodzić, buzia była ładnie odżywiona i elastyczna.
Pomimo kilku wad, które wam wymieniłam, efekt jest jak najbardziej zadowalający tym bardziej za tak niewielkie pieniądze, jeśli będzie miały okazję ją kupić to myślę, że warto sprawdzić jak spiszę się na waszej skórze. Raz na jakiś czas można zrobić sobie takie domowe spa dla samej siebie a taka maska jak najbardziej nam się wtedy przyda.
Jestem ciekawa jak sprawiła się u was? Miałyście okazję ją testować?
Macie podobne odczucia do moich?