Kochani moi bardzo was przepraszam za to, że teraz posty nie pojawiają się zbyt często, w poniedziałek byłam na wyrywaniu ósemek i te kilka dni to był dla mnie koszmar. W dodatku musiałam się przeziębić i zaczyna mnie brać choroba. czyli wszystko to czego teraz najbardziej potrzebuje!:) Nie żartuje już więcej i przychodzę dziś do was z moją kosmetyczną wishlistą na jesień.
Większość produktów będzie wam wszystkim dobrze znana. Zacznę może od mniej znanych produktów i jest to matowy zimny bronzer marki Kobo w odcieniu Sahara Sand. Jest to nowość, która dopiero pojawia się w drogeriach, kosztuje niecałe 20zł. Tutaj możecie zobaczyć jak bronzer prezentuje się w porównaniu np. do Bahama Mama z The Balm czy Honolulu z W7. Dalej znane wam wszystkim pędzelki Zoeva, marzy mi się właśnie ten zestaw 12 pędzelków do makijażu oczu w cenie około 240zł, jak już mówimy o pędzelkach to ucieszyłabym się z pędzla do podkładu H50 marki Hakuro, którego cena to około 32zł. Nie miałam też jeszcze nigdy okazji testowania gąbeczki do makijażu a tą Miracle Sponge z RT poleca cała blogosfera, niektórzy porównują ją nawet do BeautyBlender'a a kosztuje tylko 30zł. Kolejnym produktem jest baza pod cienie marki Hean, z tej firmy testowałam tylko jeden kosmetyk i niestety kompletnie mi się nie spisał, ale jakiś czas temu szukając dobrej bazy pod cienie, trafiłam na nią. Przeczytałam kilka pochlebnych recenzji, gdzie dziewczyny pisały, że radzi sobie z utrzymaniem cieni nawet na tłustych powiekach przez cały dzień. A jej cena waha się w granicach 14zł i jak tu się nie skusić? Następnym produktem jest znany i przez wszystkich uwielbiany rozświetlacz Mary-Lou Manizer z The Balm. który nie należy do najtańszych, jego cena to około 66zł ale to jak wygląda na zdjęciach mówi samo za siebie, a co dopiero jak cudownie musi wyglądać na twarzy. Przedostatni kosmetyk na mojej wishliście to paletka pomadek marki Sleek w odcieniu Tease, nie wiem jak wy ale ja uwielbiam czerwień na ustach tym bardziej na jesień. W dodatku możemy pomieszać ze sobą kolory i uzyskać piękne, nietypowe odcienie na ustach, taka paletka kosztuje w granicach 37zł myślę, że nie jest to dużo biorąc pod uwagę możliwości kolorystyczne jakie możemy uzyskać. Już ostatnia rzecz to paletka korektorów marki Makeup Revolution o której ostatnio huczy w blogosferze, jest to stosunkowo nowy produkt dostępny na naszym rynku i jestem bardzo ciekawa jak się spisze, kosztuje tylko 30zł a jest bardzo uniwersalny. możemy nią wykonturować twarz, wykorzystać jako korektor czy sam podkład.
Jestem ciekawa czy macie któryś kosmetyk? Jak się u was spisuje?
Może wpadło wam coś nowego w oko?
Zapraszam was na moje pierwsze rozdanie niespodzianka!
też się czaję na tą gąbeczkę, a baza z Hean jeszcze czeka w szufladzie zamknięta na swoją kolej:D
OdpowiedzUsuńnajchętniej to przygarnęłabym to wszystko ♥
OdpowiedzUsuńchce to wszystko ! obs. za obs.? odp. u mnie http://ema-life00.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego spełnienia :)
OdpowiedzUsuńzoeva tez mi sie marzy ale nie jest to produkt pierwszej potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńświetna lista :) ja też od wczoraj leczę się masakra - jakieś choróbsko mnie dorwało :)
OdpowiedzUsuńW sumie nic z tej listy nie jest mi potrzebne :D
OdpowiedzUsuńWspółczuję wizyty u dentysty, jak dla mnie to najgorsze co może być :P Jeśli chodzi o wishlistę to ten pędzelek Hakuro marzy mi się od dawna :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze ze przygarnęłabym wszystko z Twojej listy. LUBIĘ TO :)
OdpowiedzUsuń:*
Mam mary lou i Hean, jak najbardziej polecam :)
OdpowiedzUsuńoby wszystko z listy udało Ci się zdobyć:)
OdpowiedzUsuńNie mam nic z Twojej listy, ale życzę Ci byś mogła wszystko spełnić tej jesieni ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego, dla mnie akurat nic ciekawego :). Jestem fanem kosmetyków pielęgnacyjnych, nie kolorowych :).
OdpowiedzUsuńŚwietna lista :)
OdpowiedzUsuńOj dentysta, ostatnio często tam bywałam ;P
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym wypróbować tę gąbeczkę do makijażu, mam na razie zwykłe jajeczko Ebelin. Uwielbiam tę bazę pod cienie! Mam ją już ponad rok i nadal jest w słoiczku :). Kiedyś chciałam kupić ten rozświetlacz z The Balm, ale jakoś mi przeszło. Może kiedyś się skuszę, ale póki co mam cień z Inglota, który doskonale się sprawdza w tym celu! Świetne kolory pomadek w tej paletce ze Sleeka. Jesienne, muszę się jej bliżej się przyjrzeć ;) Zastanawiam się nad tym bronzerem z Kobo, bo ostatnio blogosfera huczy o nim ;P Ale też chciałabym wypróbować róż z Nyxa w kolorze Taupe, który też ma taki odcień, że może służyć za bronzer właśnie.
Marzy mi się ten zestaw pędzli Zoeva! Już mam jeden, ale zdecydowanie przydałoby mi się więcej pędzli do oczu, a te są po prostu świetne :) Mam też rozświetlacz i gąbeczkę i z obu jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji!
Gąbeczka jest świetna! Nie ma nic lepszego do podkładu. :D
OdpowiedzUsuńBaza z Hean jest całkiem fajna jak za tak małe pieniądze, cienie trzymają się naprawdę fajnie.;)
ja to bym chciała tylko jajeczko!
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam :)
Życzę szybkiej realizacji :)
OdpowiedzUsuńBronzer chce i roświetlacz z tej samej firmy :) Bazę miałam i jakoś nie za bardzo się z nim polubiłam
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa lista :)
OdpowiedzUsuńczaje się na mary lou :D
OdpowiedzUsuńRozświetlacz mam i bardzo lubię. Pędzle z Zoeva też mi się marzą:) a bazy mam już 2 opakowanie i póki co jest najlepsza z tych, które do tej pory miałam.
OdpowiedzUsuńpowodzenia w jej zrealizowaniu
OdpowiedzUsuńnie znam/nie miałam niczego z Twojej listy, ale poważnie zastanawiam się nad gąbeczką :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej z tych rzeczy, ale pędzel od Hakuro chciałabym mieć ;)
OdpowiedzUsuńteż mam chęć na tą paletę szminko- błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz Mary-Lou marzy mi się już od dawna :)
OdpowiedzUsuńMama h50s, a rozświetlacz marzy mi się również od dawna :) Sama się właśnie zastanawiam nad pędzlami z Zoevy :)
OdpowiedzUsuń* Mam
UsuńGąbeczkę mam i jest genialna:) A pędzle Zoeva też mi się marzą:)
OdpowiedzUsuńPędzle Zoeva i Hakuro mnie też kuszą.
OdpowiedzUsuńTeż właśnie robię wpis z wishlistą, ale nieco inną. :-)
Znam ten ból ;/
OdpowiedzUsuńPędzle Zoeva < 3
Nie nic nie używałam z powyższej listy.
OdpowiedzUsuńTa gąbeczka od dawna "chodzi mi po głowie". =)
Paletka korektorów ciekawie wygląda :) Nie miałam żadnego kosmetyku z listy :)
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam sobie tą gąbeczkę ;) oj te pędzelki też za mnie chodzą :)
OdpowiedzUsuńJakieś porządne pędzle i mi by się przydały :)
OdpowiedzUsuńOh paletka ze sleeka <3 Bardzo chciałabym ją kupić ale problem polega na tym, że dosyć rzadko maluję usta :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jajo RT! Ostatnio sprawiłam sobie Mary Lou, ciekawa jestem jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMary Lou, H50 i Kobo na pewno znalazłoby się też na mojej wishliście <3
OdpowiedzUsuń